Rob_ert
Jun 13, 2012 at 06:01
|
Re: Farin vs. Rob_ert
Wczoraj, pamiętnego czasu - czasu zwycięskiego remisu Polska-Rosja zagraliśmy grę - 4 graczy, 2 AI hard.
Mapka... dziwna, pokręcona, od groma planet lodowych więc dużo kryształu, mało metalu. Bardzo szybko miałem trzy kolonie - asteroida i 2 lodowe. Po nauczkach w poprzednich grach nie zaniedbywałem drzewka defensywnego spodziewając się szybciej czy później rajdu Farina... No i doczekałem się Zaatakował moją graniczną planetę lodową, ale dobrze ją obroniłem - BS Farina uciekał z zdjętymi osłonami i nadgryzionym pancerzem. Po akcji poleciałem dalej gnębić zielonego AI - miałem chrapkę na jego asteroidę aby zbilansować niedobory metalu. W czasie moich walk z zielonym Farin zrobił mi rajd, który skończył się zbombardowaniem stolicy... Wg mnie sukces typu Pearl Harbor - zniszczył mi stolicę, ale po odlocie Farina już była ponownie zasiedlona a kasy miałem dużo, kryształu dużo więc niczym mnie to zauważalnie nie spowolniło. Kryształu i kasy miałem tyle, że pierwszy sprzedawałem i na czarnym rynku kupowałem metal. Farin siedział po rajdzie już cicho ja skasowałem kolonię zielonego, założyłem kolejną kolonię na planecie lodowej, przygotowywałem się do budowy Tytana - brakowało mi tylko slotów BS i trochę kasy (pierwsze się badało, drugie się zbierało). Budowałem drobnicę, statki rakietowe, małe lotniskowce i w międzyczasie eksterminowałem stolicę zielonego A tutaj wiadomość, że Farina jedzie niebieski AI...
Gra wg mnie nie zaliczona bo Farin zamiast grać oglądał mecz i zaniedbał niebieskiego
Mimo wszystko fajna gra, trochę emocji gdy Farin (morderca kobiet i dzieci, wiadomo przecież, że moje imperium z wszystkimi chce współżyć w pokoju... moim pokoju) bombardował moją stolicę no i oczekiwanie na jego rajd... który nie nastąpił ze względu na mecz i niebieskiego gracza
Dzięki i do następnego
|